KRÓTKIE OPOWIADANIE O DOMU
Pewnego bardzo deszczowego
dnia, kiedy w salonie kapało z sufitu tak jakby w ogóle nie było dachu, Państwo
Malinowscy postanowili sprzedać swój stary dom i kupić nowy. Napisali
ogłoszenie i rozwiesili go na okolicznych słupach. Nie musieli długo czekać na
odzew bo już po pierwszej dobie znalazło się młode małżeństwo, które
zaproponowało dość wysoką kwotę w zamian za możliwość natychmiastowego
wprowadzenia się do domu. Państwo Malinowscy ucieszyli się, że dostali tyle
pieniędzy za stary rozlatujący się budynek, a że chwilowo nie mieli gdzie
zamieszkać przeprowadzili się do swoich rodziców do czasu kiedy nie kupią
nowego domu. Po tygodniu w gazecie znaleźli ogłoszenie: „Sprzedam dom w dobre ręce”. Rodzina Malinowskich bardzo się ucieszyła
i zaraz popędziła oglądać i kupować dom. Właścicielem domu okazał się starszy
pan, który właśnie przenosił się do domu opieki społecznej a rodzina kazała mu
sprzedać dom. Państwu Malinowskim dom bardzo się spodobał i szybko wprowadzili
się do niego. Z pozoru dom wydawał się ładny, nie zapuszczony i , co
najważniejsze, bez duchów. Niestety to co wydarzyło się później było koszmarem.
Jeszcze tej
samej nocy Państwo Malinowscy odkryli ciemne strony nowego domu. Tej nocy
porwany został tatuś. Następnego dnia gdy żona obudziła się nie mogła znaleźć
swojego męża. Na jego miejscu w łóżku była karteczka na której było napisane:
„Zapłacisz dziś do godz. 14 dziesięć tysięcy funtów a jeśli nie to dziś w nocy zaginie twoje
dziecko”. Państwo Malinowscy nie byli bogaci i Pani Malinowska nie miała
skąd wziąć pieniędzy więc nie zapłaciła żądanej kwoty.
Do godziny pierwszej w nocy matka
nie spała, bo pilnowała swojej córeczki ale potem oczy zamknęły się jej same i
sama nie wiedziała kiedy zasnęła. Następnego dnia gdy Pani Malinowska poszła obudzić
swoją córeczkę, serce w niej zamarło, gdy weszła do pokoju zobaczyła, że
córeczki nie ma, a na łóżku znowu pojawiła się kartka z informacją:
„Odzyskasz córeczkę jeżeli
na jej łóżku położysz tysiąc funtów. Po
dalsze wskazówki idź do kuchni”.
Kiedy Pani Malinowska weszła do
kuchni, a była wtedy godzina 9.25, na kuchence zobaczyła następną karteczkę na
której było napisane:
„Jeżeli chcesz zobaczyć
swego męża i córkę przyjdź o godzinie 10.00 do garażu.”
Mama z drżeniem serca wybrała się do
garażu. Weszła i.....oniemiała. Na środku garażu stali i śmiali się oboje: mąż
z córką. Pani Malinowska nie wiedziała co ma myśleć i robić. W końcu zapytała
się jak udało im się wyrwać z rąk porywaczy i kto to zrobił. Wtedy córka
pokazała mamie kolejne liściki i wyjaśniła, że to był taki nie całkiem mądry
żart. Cała rodzina w zgodzie wróciła do domu i od tej pory nikt i nic nie
zakłóciło już rodzinnego spokoju. Na szczęście ta przygoda dobrze skończyła się
dla wszystkich.
Tak naprawdę nie
wiadomo dlaczego Pan Malinowski z córką wpadli na pomysł tak okropnego żartu.
Czy tata i córka chcieli sprawdzi wytrzymałość matki? Czy chcieli tylko zrobić
mamie na złość? Czy jakieś licho mieszkające w domu ich podkusiło?
Na to pytanie nigdy nie dostaniem odpowiedzi
bo sam Pan Malinowski do dzisiaj nie wyjawił żonie dlaczego to zrobili.
KONIEC
Written
by AW MMVIII
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz