Klauzula: Limeryk ten czytany jest na własną odpowiedzialność, niektóre osoby mogą uznać użyte w nim wyrażenia za obraźliwe lub wulgarne.
,,Pani Jasia ze Szczecina"
Pani Jasia ze Szczecina
była wścibska jak krowina
Całymi dniami ze znudzoną miną
przez okienko, zajadała się słoniną
Aż tu nagle nakryła ją chuścina
czerwiec 2017, A.W.
pisać, każdy może tak samo jak i śpiewać. Piszę od małego, ale nie jestem pisarzem, tym bardziej poetą... Moja wyobraźnia czasem płata mi figle i wtedy fantazjuję na papierze, ale też czasem zwykłe codzienne obserwacje nie dają mi spokoju. Dlatego, jeżeli drogi czytelniku, droga czytelniczko masz wolny czas, lubisz czytać, a codzienna ogólnodostępna literatura Cię nudzi, zapraszam Cię do swojego świata, świata w którym gdzieś pomiędzy spotkasz i mnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz