niedziela, 17 kwietnia 2016

Szentendre - krótkie wspomnienia

Szentendre- piękne i bardzo malownicze miasteczko na Węgrzech - moje pierwsze skojarzenie kiedy je ujrzałem - śmieszne miasteczko, ale muszę przyznać bardzo urokliwe.
Na dzień dobry powitały mnie dzwoniące dzwony z miejscowego kościoła.
 A kilka metrów dalej, przed moimi oczami ukazał się taki widok:

 jest to jedno z niewielu zdjęć, które wtedy zrobiłem i do dnia dzisiejszego mi się podoba kiedy na nie patrzę! - moje gratulacje dla autora lub autorów!
Idąc dalej, plątałem się trochę po małych wąskich uliczkach, ale również bardzo urokliwych i klimatycznych.
Schodząc po schodach jednej z uliczek, spotkałem oto tego kolegę
a może koleżankę - tego już nie wiem, a sam nie chciał powiedzieć :)
Łaciaty, futrzany gospodarz, nie był zbyt przejęty tym, że ktoś idzie, wręcz nawet przeciwnie. Kolega oburzył się trochę, bo w końcu przeszkodziłem mu w odbywaniu jego na pewno zasłużonej siesty.
Z wielkim trudem usiadł pod płotem, jednak zdjęcia z twarzy nie życzył sobie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz