piątek, 10 sierpnia 2018

I dalej wiersz z życia???... myśli moje poplątane

Ostatnio napisałem o samotności, która dość często mi towarzyszy. Samotności, która może nie do końca jest typową samotnością. Bardziej miałem na myśli Samotność, czyli pustkę w środku, która nie wiadomo skąd przychodzi i czasem jest z nią trudno żyć.

27.07, tego roku (2018), po głowie chodziły mi różne myśli, które do końca nie wiedziały co ze sobą mają zrobić.
Wziąłem wtedy długopis, kartkę papieru i zabazgrałem ją literami.
Brzmiało to tak:

Co mam zrobić, gdy za dużo dzieje się
Kiedy myśli poplątane coraz mocniej biją się
Ciągle więcej, ciągle szerzej, ciągle mocniej kłębią się
Te z przeszłości i przyszłości
Co wieczory zakłócają me

( i teraz se musiałem powzdychać)

Ah - Oh - Eh, Ah - Oh, Eh

Se powzdycham kilka razy
Lecz....
I tak to nic nie zmieni
W świecie, w którym ja nic nie wiem
A zero równe jest minus jeden
Na tym to już chyba teraz skończę
Bo to czas popędza mnie
Kiedy myśli poplątane
Coraz mocniej kłębią się

Dobrej nocy
10.08.2018, Aleksander Woźniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz